Pinokio idąc do szkoły zauważył teatrzyk. Bardzo chciał zobaczyć przedstawienie, ale nie stać go było na bilet. Sprzedał więc elementarz. Kukiełki chciały zaprzyjaźnić się z Pinokiem, jednak gdy ten wszedł na scenę zepsuł przedstawienie. Widzowie zaczęli wychodzić i narzekać, że stracili pieniądze. Reżyser wpadł we wściekłość i chciał spalić Pinokia. Po chwili rozmowy reżyser przyznał, że piecze baranka i nie ma drewna, które mógłby dołożyć do ognia i dlatego musi spalić którąś z kukiełek i jeżeli nie spali Pinokia będzie musiał wrzucić do ognia Arlekina. Pinokio stanowczo wstawił się za nowym kolegą. Mężczyźnie spodobało zachowanie chłopca, dlatego darował życie kukiełkom. Reżyser na odchodne podarował Pinokiowi pięć sztuk złota.