Pewnego dnia chrabąszcz poszedł nad rzeczkę i spotkał się z chrząszczem.
Umówili się na piknik i jedli chrupki,chrust i chwasty.Chytry chrząszcz przyniósł jeszcze swoje pyszne krakersy, ale się nie podzielił. Napili się wody i zaczęli chrząkać,chuchać, bo ich kupel dosypał im papryczki chili.Musieli wycierać oczy chusteczką, bo papryczka była tak ostra że im aż łzy poleciały.Zbliżał się wieczór i zbierało się na burzę więc pozbierali swój piknik,pożegnali się i poszli do domu.Na następny weekend znów się umówili tylko że teraz większą grupką i było im weselej