Charakterystyka Zbyszka:
Zbyszek był rycerzem. Został wychowany przez stryjka Maćka. Był dobrze zbudowany, ale posiadał dziecinna twarz. Włosy jego były długie, ciemne i przycięte równo nad czołem. Zbyszko był miłym i przystojnym mężczyzną. Charakteryzowało go wiele pozytywnych cech. Był szlachetny i zawsze dotrzymywał danego słowa. Był rycerski w uczuciach. Uważam że Zbyszek jest postacią godną do naśledowania.
Charakterystyka Juranda;
Jurand był wysokim, rozrośniętym i dojrzałym mężczyzną, którego osoba wśród Krzyżaków często wywoływała niepokój. Miał długie, siwe wąsy, blond włosy i jedno oko –drugie stracił w bitwie z Krzyżakami. Z jego twarzy łatwo można było odczytać wszystko to, co w danej chwili miał na myśli.
Pamiętnik Jagienki;
Dzień pierwszy
Dzisiaj był niesamowity dzień. W Zgorzelicach odbył się konkurs na najlepszą gospodynię miasta. Ku wielkiemu zdziwniu okazało się, że to własnie Ja wygrałam! Byłam bardzo zdziwiona, ale i podekscytowana, że wzięto pod uwagę moje zaangażowanie i wysiłek. Byłam bardzo zmęczona, bo wiele osób pytało mnie dziś o przepisy na obiad. Kończę już mój krótki wpis, gdyż kładę się już spać. Pomodlę się jeszcze i podziękuję Panu Bogu za ten niesamowity dzień.
Dzień drugi
Mój kochany pamiętniczku! W dniu dzisiejszym nic sie w moim życiu praktycznie nie wydarzyło. Wypełniłam wszystkie swoje obowiązki i zaczęłam rozmyślać o moim życiu. Usiadłam pod drzewem jabłoni i przyglądałam się przepięknym chmurom, które z gracją poruszały się po niebie. Uświadomiłam sobie, że jestem młodą dziewczyną, a nie mam jeszcze mojego rycerza. Zasmuciło mnie to, lecz straciłam poczucie czasu i nie zauważyłam, że trzeba przygotować niestety spoźnioną kolację. Na tym kończę i idę już spać, bo czeka mnie jutro ciężki dzień.
Dzień trzeci
W dzisiejszym dniu wydarzyło się pozornie niewiele. Jednym z wydarzeń był przyjad Zbyszka z Zgorzelic! Gdy go zobaczyłam jakoś ciepło mi sie zrobiło i zarumieniłam się! Spostrzegłam, że zakochałam się w nim! Niestety on nie zwracał na mnie uwagi, będę próbować z nim porozmawiać w kolejnych dniach. Na tym kończę, idę spać aby zrobić dobre wrażenie jutro!
Dzień czwarty
Dzisiejszy dzień był niesamowity! W każdej chwili myślałam o Zbyszku z Bogdańca. Przez moje rozkojażenie przypaliłam pieczeń! Jednak nikt nie zoriętował się na obiedzie. Uświadomiłam sobie, że na prawdę kocham tego rycerza. Wiem, że on chciałby poślubić Danusię, ale moje serce mówi co innego. Cieszyłabym się, gdyby na mnie spojrzał i pochwalił moją fryzurę. Jednak nie zależy mu na mnie… nie powinnam się nażucać, więc pozostawię moje zauroczenie tylko i wyłącznie dla siebie.
Dzień piąty
W tym dniu wiele się wydarzyło! Zbyszek powiedział mi, że ładnie dziś wyglądam i pochwalił obiad, który przygotowałam! Po kolacji poszliśmy na spacer i rozmawialiśmy o naszych przeżyciach - nie wiedziałam, że z niego taki dzielny rycerz. Gdy już wróciliśmy do domu Zbyszek powiedział - bardzo dzię lubię Jagienko, nigdy nie rozmawiało mi się tak dobrze z żadną kobietą. Tak mnie to zawszytdziło, że odpowiedziałam - Ty też jesteś niesamowitym człowiekiem i za to cię lubię. Kończę mój wpis i idę spać , bo muszę być wypoczęta na kolejny dzień!