Pio z Pietrelciny OFMCap, właśc. Francesco Forgione, znany jako święty Ojciec Pio (ur. 25 maja 1887 w Pietrelcinie, zm. 23 września 1968 w San Giovanni Rotondo) – prezbiter i włoski kapucyn (OFMCap), stygmatyk i święty Kościoła katolickiego.
MLODOSC:
Francesco Forgione, syn Grazio Mario Forgione (1860–1946) i Marii Giuseppa de Nunzio Forgione (1859–1929), urodził się 25 maja 1887 roku w Petrelcinie. Pietrelcina była rolniczym miastem w południowych Włoszech w regionie Kampania. Jego rodzice pracowali jako chłopi. Został ochrzczony w pobliskiej kaplicy świętej Anny, która stoi przy murach zamku. W tej samej kaplicy służył później jako ministrant. Miał on starszego brata, Michele, i trzy młodsze siostry, Felicitę, Pellegrinę i Grazię. Grazia została później brygidką.
KAPLANSTWO:
Aby rozpocząć sześcioletnie studia w seminarium, pojechał do klasztoru świętego Franciszka z Asyżu. Trzy lata później, 27 stycznia 1907 roku, złożył uroczyste śluby zakonne. W roku 1910 w katedrze w Benewencie Ojciec Pio został wyświęcony na kapłana przez arcybiskupa Paolo Schinosi. Cztery dni później odprawił pierwszą Mszę świętą w kościele parafialnym Matki Bożej Anielskiej. W krótkim czasie stan jego zdrowia uległ tak dużemu pogorszeniu, że stanął na granicy śmierci, więc pozwolono mu pozostać z rodziną do początku 1916 roku. Zachował jednak habit kapucyński.
4 września 1916 roku Ojciec Pio wrócił do zdrowia i został przeniesiony do klasztoru kapucynów Matki Bożej Łaskawej w San Giovanni Rotondo. W klasztorze wraz z nim służyło siedmiu zakonników. Pozostał już w San Giovanni Rotondo do końca swego życia (nie licząc okresu służby wojskowej).
W czasie I wojny światowej czterech braci z klasztoru w San Giovanni Rotondo zostało wezwanych do służby wojskowej. W tym czasie Ojciec Pio był nauczycielem w seminarium i przewodnikiem duchowym. Gdy jeszcze jeden z zakonników został powołany do wojska, Ojcu Pio została powierzona odpowiedzialność za cały klasztor. W sierpniu 1917 roku sam Ojciec Pio również otrzymał wezwanie do wojska. Pomimo słabego zdrowia został przydzielony do czwartego plutonu Włoskiego Korpusu Medycznego. Z powodu poważnych kłopotów zdrowotnych uzyskał zwolnienie i wrócił do San Giovanni Rotondo. Został tam przydzielony do parafii Matki Bożej Anielskiej w Petrelcinie. Posługując w parafii, stawał się coraz bardziej znany dzięki cudom, których dokonywał. Jego przełożeni, widząc to, przenieśli go ponownie do klasztoru w San Giovanni Rotondo, znanego ośrodka kapucyńskiego.
Ojciec Pio został tam przewodnikiem duchowym prowadzącym wielu ludzi. Uważał ich za swoje córki i synów. Jako przewodnik duchowy wskazywał na pięć zasad wzrostu duchowego: cotygodniową spowiedź, codzienne przyjmowanie Komunii Świętej, Lectio Divina, medytację i rachunek sumienia]. Porównywał cotygodniową spowiedź do cotygodniowego sprzątania pokoju. Zalecał, aby dwa razy dziennie odbywać medytację i robić rachunek sumienia: raz rano – jako przygotowanie, by zmierzyć się z trudnościami dnia i raz wieczorem – jako spojrzenie w świetle łaski na przeżyty dzień. Na pytanie, jak praktycznie stosować wiedzę teologiczną, często odpowiadał swym znanym powiedzeniem: „Módl się, wierz i nie martw się”. Nauczał wiernych, by we wszystkim rozpoznawali Boga i pragnęli ponad wszystko pełnić wolę Bożą.
SMIERC:
W latach sześćdziesiątych stan zdrowia Ojca Pio zaczął się pogarszać. Pomimo to kontynuował on swoje dzieła duchowe. Papież Paweł VI dał mu specjalne zezwolenie na odprawianie Mszy trydenckiej z powodu zaawansowanego wieku, w którym się znajdował i pogarszającego się stanu zdrowia. 21 września 1968 roku, dzień po 50 rocznicy otrzymania stygmatów, Ojciec Pio czuł się bardzo zmęczony. Następnego dnia, 22 września, miał odprawiać Mszę świętą. Czuł się jednak słaby i bał się, że może być zbyt chory, by ją ukończyć. Podczas celebrowania Mszy świętej Ojciec Pio wyglądał na bardzo wycieńczonego. Po jej zakończeniu był tak wyczerpany, że niemal upadł, schodząc po małych stopniach. Aby dojść do celi, potrzebował pomocy wielu współbraci kapucynów. Była to ostatnia Msza święta celebrowana przez Ojca Pio. Wczesnym rankiem, 23 września 1968 roku, Ojciec Pio ostatni raz przystąpił do spowiedzi i odnowił śluby franciszkańskie. Jak zwykle miał w ręku Różaniec, jednakże nie miał już siły, by wymawiać na głos Pozdrowienia Anielskie. Do końca powtarzał słowa “Gesù, Maria” (Jezus, Maryja). Około godziny 2:30, powiedział: „Widzę dwie matki” (swoją matkę i Maryję). O 2:30, w swojej celi w San Giovanni Rotondo, oddał ducha Bogu , wypowiadając ostatnim tchnieniem, „Maryja”. Jego ciało zostało pochowane 26 września w krypcie w kościele Matki Bożej Łaskawej. Na jego mszy pogrzebowej obecnych było 100 000 ludzi. Często słyszano jak mówił: „Po mojej śmierci będę mógł czynić więcej dobra. Moja prawdziwa misja zacznie się dopiero po mojej śmierci”. W sprawozdaniu osób, które towarzyszyły Ojcu Pio podczas konania, czytamy, że po śmierci stygmaty całkowicie zniknęły, nie pozostawiając nawet blizni.
Tyle co wiem o Ojcu Pio