U mnie w zimę ćwiczymy na korytarzu , a w lato na boisku gminnym.
Najczęściej nauczyciel pyta się kto i dla czego nie ćwiczy bądź nie ma stroju i biegniemy 2-4 okrążenia boiska i gramy w ręczną, siatke lub noge:D
A jak mamy wf na sali to rozgrzewka i później halówka, ręczna, koszykówka (najlepsza gra drużynowa) lub ringo. Na koniec zajęć stajemy w kółku łapiemy się za ręce i robimy okrzyk najczęściej : Wi**ów najlepszy jest!! TAk jest, tak jest tak jest!!! A jak się na 17 dziewczyn tylko 2 lub trzy przebiorą to 6 dostają…:)) U mnie fajnie jest.