To bardzo proste zadanie. Wystarczy użyć wyobraźni.
W reklamie powinien być slogan (jakieś chwytliwe fajne hasło), opis reklamowanej rzeczy i tzw. “call to action” - dopingujące wezwanie do zakupu. Oto mój przykład:
"Przychyl sobie siódmego nieba!
Już dziś wyjedź na rajską wyspę, gdzie szmaragdowa woda opływa białe plaże, lekka bryza smaga policzki wypoczywających na piasku, a słońce czule pieści skórę. To Madera, ziemia obiecana dla zapracowanych mieszczuchów! Jej wody obfitują w ryby, jej ziemia obfituje w owoce, a przyroda zachęca do relaksu.
Za jedyne 3 tysiące złotych możesz spędzić trzy tygodnie na tej pięknej portugalskiej wyspie. Zamów katalog biura Holiday i podaruj sobie odpoczynek!".
Specjalnie nad tym nie nagłówkowałam Spróbuj coś wymyślić sam, jeśli możesz, rzuć okiem na foldery i ulotki biur podróży - z nich można zaczerpnąć inspirację do tego zadania.