za2 Dalsze losy Lampo"
Na torach kolejowych bawiła się mała córeczka zawiadowcy,Adele.Kolejarz ze swoim kolegą siedzieli w kancelari.Kolejarza coś kusiło,żeby wyjść na peron,bo była ładna pogoda.Wyszedł i zorientował się ,że niema jego córki.Pobiegł w stronę torów i zobaczył,że Adele się bawi.Na przeciw jej jechał pociąg.Kolejarze biegli co sił w nogach i krzyczeli:
-Adele!!Adele!!
Mała dziewczynka dalej się bawiła.Lampo,gdy usłyszał krzyk zawiadowcy,wybiegł z kancelarii i wyprzedził kolejarzy.
-Lampo!!! NIE!!
Krzyczeli.Pociąg przed ich oczami przejechał.Przy krzkach leżała pokaleczona Adele.
-Ale gdzie Lampo!?Lampo,Lampo!!!
Martwili się kolejarze że Lampo nie dawał znaku życia.Zawiadowca wziął Adele na ręce i kierował się w stronę kancelarii ,aby powiadomić rodzinę o tragedii.Otworzył drzwi i…Na swoim posłaniu leżał Lampo podgryzając drugie śniadanie zawiadowcy.
-Lampo…ty bohaterze!
danie 2