Kto ma pomysł nA komiks " Komputer zdrowia" ?
Zgodnie z zaleceniem lekarza kupiłem sobie podręczny komputer diagnostyczny. Wystarczyło się do niego podłączyć i nacisnąć parę guzików, a z komputera wysuwała się karteczka z bieżąca oceną mojego stanu zdrowia i potencjału egzystencjalnego.
Zaniosłem komputer do domu, podłączyłem się i nacisnąłem. Z komputera wysunęła się kartka " Co ten pajac jeszcze tu robi?" Domyśliłem się, że chodzi o mnie, ale nie podobała mi się forma, w jakiej się do mnie zwracał. Odniosłem komputer do sklepu.
-Nie ma pan jakiegoś lepiej wychowanego-zapytałem sprzedawcę.
- Niech pan się nie dziwi, to jest bardzo czuły instrument. Nic dziwnego, że na beznadziejne przypadki reaguje przeciążeniem sieci.
-Wszystko jedno, nie lubię być obrażany. Może pan go jakąś wyreguluje/
Jednak wszystko, co osiągnąłem, to tyle, że komputer stał się ironiczny. Następna kartka z diagnozą brzmiała: " On się jeszcze pyta?"
-Prosiłem, żeby go wyregulować- reklamowałem w sklepie.
- Więcej się nie da- oświadczył sprzedawca. - Przekręciłem śrubę od oporu.
- A może by go młotkiem…
- Spróbuję.
- Ty na mnie z młotkiem, trupie? - odezwał się do mnie komputer.
Wyrzuciłem komputer i kupiłem sobie lusterko. Tanie i proste w użyciu, zawsze powie, czy jestem rumiany , czy blady. A przede wszystkim nie ubliża.
źródło: