Droga Aniu
Pisze do Ciebie, ponieważ dawno nie rozmawiałyśmy. U mnie wszystko w porządku. Nie dawno zaczęła się szkoła i trzeba się uczyć. Niestety już w drugim tygodniu szkoły pani polonistka zadała nam lekturę do przeczytania. Nie ucieszyłam się na myśl, że w ciągu kilku tygodni mam przeczytać książkę, która ma aż 250 stron. Na pewno było by mi łatwiej zacząć ją czytać, gdyby nie ten nudny tytuł "Tam gdzie rosną dzikie astry", ale stwierdziłam, że skoro mamy początek roku to trzeba mieć jakieś dobre oceny i zaczęłam czytać.
Książka okazała się bardzo fascynująca i chętnie przeczytam ją drugi raz. Od tamtego dnia wiem, "że nie ocenia się książki po okładce".
Serdecznie Cię pozdrawiam i czekam na kolejny list.
Całuski ( Twoje imie)