Święta Bożego Narodzenia spędziłam w domu z rodziną, po wieczerzy wigilijnej pojechaliśmy do wujka, u niego byli dziadkowie i brat żony z rodziną. Te święta spędziłam w miłej atmosferze, ciesze się ze są takie święta bo można dużej z rodziną pobyć bo sądzę że to jest najważniejsze. W 1 dzień Świąt byliśmy w domu przyszli do nas babcia i dziadek zjedliśmy obiad, potem posiedzieliśmy pośmialiśmy się, pod wieczór przyjechała kuzynka z chłopakiem. W 2 dzień Świąt byliśmy u dziadków ale tylko do południa bo pod wieczór przyjechał brat szwagra z rodziną. Dodam że te święta różniły się od tamtych poprzednich nie było takiej rodzinnej atmosfery bo spędzaliśmy je u babci i dziadka, a tam zawsze się zjeżdżało pół rodziny,co nie było ciekawe. Moje przeżycia ze Świętami są ciekawe i miłe do wspomnienia.